Ogród jest jak gdyby przedłużeniem naszego domu: powinien być urządzony wygodnie i funkcjonalnie, tak aby chciało się w nim przebywać również zimą. Dobór roślin: zieleń iglaków, zimozielone liście mahonii, kolorowe owoce irgi, jarzębiny, berberysu czy ostrokrzewu, czerwone pędy derenia, poskręcane gałązki wierzby mandżurskiej, biel śniegu, szron, wieczorem światełka – to obrazek, od którego nie można oderwać wzroku. Zimy w naszym kraju są dość srogie, bardzo często mroźne i bez śniegu, dlatego rośliny ozdobne należy odpowiednio zabezpieczyć. Róża – „królowa kwiatów’’ powinna być okryta warstwą ziemi – okopczykowana, przy czym nie zaleca się jej przycinać przed zimą, zrobimy to wiosną, wówczas widzimy uszkodzenia. Hortensje ogrodowe podsypujemy torfem lub drobną korą, okładamy jedliną lub słomianą matą, które usuwamy późną wiosną. Natomiast hortensje wielkokwiatowe otulamy całe dość grubo agrowłókniną (tzw. zimową), ponieważ pąki kwiatowe są zawiązywane od lata do jesieni roku poprzedniego. Powojniki w większości nie wymagają okrywania, ale można przysypać korą lub ziemią ich korzenie. Magnolie powinny rosnąć w miejscach zacisznych i osłoniętych od wiatru, ale nie zapominajmy o kopczykowaniu systemu korzeniowego (ok. 20-30 cm wys.), które chroni korzenie i pęd magnolii przed przemarznięciem. Odmiany wrażliwe na mrozy i rosnące na stanowiskach narażonych na zimne wiatry, jak również egzemplarze młode, posadzone jesienią – okrywamy całą koronę np. agrowłókniną (2-3 warstwy i obwiązujemy sznurkiem) lub słomą (po okryciu słomą zabezpieczyć siatką). Budleję Dawida należy chronić stosując jednocześnie dwie metody. Wokół podstawy pędu wykładamy grubą (10-20-centymetrową) warstwę ściółki z trocin, rozdrobnionej kory sosnowej, igliwia lub liści. Można też usypać kopczyk z ziemi (podobnie jak przy ochronie róż). Oprócz tego owijamy warstwą agrowłókniny, juty lub słomy. Oba zabiegi trzeba przeprowadzić po pierwszych przymrozkach, ponieważ zbyt wcześnie wykonane osłony mogą zasiedlić np. myszy lub inne szkodniki.
Większość bylin nieźle sobie radzi w naszej strefie, ale niektóre wymagają nieco naszej uwagi. Długowieczny posłonek ogrodowy i rogownica biała nie wymagają okrycia na zimę, zawciąg nadmorski – lekkie okrycie np. z suchych liści. Floks szydlasty- wskazane okrycie kęp, ponieważ bez przykrycia na wiosnę są przyschnięte i mało dekoracyjne, a przy bezśnieżnych zimach i większych mrozach mogą wymarznąć wszystkie części tej atrakcyjnej rośliny. Miodunka lekarska – bardzo wcześnie rozpoczyna wegetację – pędy kwiatowe pojawiają się w kwietniu, liście później – jest całkowicie mrozoodporna, ale jesienią zostawiamy zeschnięte liście, które są naturalnym zabezpieczeniem przed niską temperaturą. Żagwin ogrodowy, pomimo że jest zimozielony, okrycie na zimę gałązkami drzew iglastych jest konieczne, a wiosną zdejmujemy je wcześnie gdy temperatura wzrasta do +5oC. Naturalnym okryciem roślin w ogrodzie, nawet przed dużymi mrozami jest gruba warstwa śniegu, dlatego też pamiętajmy, że jeżeli nie zabezpieczyliśmy roślin przed pierwszym, większym mrozem, to nadal warto to zrobić. Pamiętajmy również, aby po obfitych opadach usuwać zalegający na krzewach śnieg. Bardziej rozłożyste tuje, świerki i jałowce dobrze jest obwiązywać sznurkiem, aby zapobiec rozłamaniu gałęzi.
Zima w naszym ogrodzie to nie tylko śnieg, to mogą być również kwiaty: ciemierniki, które zakwitają w grudniu, oczary zakwitające w styczniu i wawrzynek wilczełyko zakwitający w lutym (na zdjęciu już w styczniu), który wabi pięknym zapachem.
Od kilku lat w naszych ogrodach goszczą różnorodne trawy: wysokie miskanty, które są doskonałym tłem dla niższych roślin, a niewielkie, niższe odmiany posadzone na rabatach nadają lekkości kompozycjom. Chcąc cieszyć się trawami w dobrej kondycji w następnym sezonie należy pozwiązywać je w snopy (te wyższe), a niskie należy okryć liśćmi.
Oprócz przemrożenia, dużo większym zagrożeniem dla roślin zimozielonych iglastych tj. jodły, sosny, jałowce, cyprysiki i liściaste tj. różaneczniki, mahonie czy bukszpany jest brak nawodnienia. W czasie mrozów gleba zamarza i niemożliwe jest pobieranie wody przez korzenie, ale jednocześnie jest wyparowywana przez liście lub igły, szczególnie podczas przejściowych okresów ocieplenia (tzw. susza fizjologiczna). Ten deficyt musi być uzupełniony, zwłaszcza kiedy widzimy, że liście zaczynają tracić jędrność i są lekko pozwijane. Należy podlać obficie rośliny przy najbliższym ociepleniu (plusowa temperatura). Dokarmiajmy ptaki odwiedzające ogród, bo to nasi naturalni sprzymierzeńcy w walce ze szkodnikami. Zadbajmy o karmniki, które zwabią sójki, sroki, sikorki czasami gile. Wywieszona niesolona słonina, wiszące kulki z ziarnami pszenicy i słonecznika (zakupione w sklepach zoologicznych) powieszone na drzewach – wyglądają ciekawie i pomagają przetrwać ptakom silne mrozy.
Krótkie dni i wcześnie zapadający zmrok to świetna okazja do oświetlenia naszego ogrodu kolorowymi światełkami, które nie muszą być kojarzone tylko ze świętami Bożego Narodzenia, oczywiście wybierajmy takie które wyglądają efektownie przez całą zimę. Mogą to być: nowoczesne lampy, kule świetlne, latarenki czy nawet pochodnie. Wówczas, nawet zimą ogród jest kolorowy, a wieczorami tajemniczy.
Bożena Radziszewska
Źródła:
„Rannik, miłek, fiołek” – M. Jarocka
„Bluszcz, mahonia i inne” – M. Czekalski
„Cis, jałowiec, choina…”- P. Muras
„Kwietnik – Kalendarz na wiele lat”,
„Sekrety doświadczonego działkowca”- J. Baker,
„499 porad dla miłośników ogrodów” – praca zbiorowa
www. „Piękny ogród zimą – dzięki tym prostym wskazówkom to możliwe”