Prawidłowo pielęgnowany trawnik jest ozdobą ogrodu. Przed nadejściem zimy warto więc poświęcić mu nieco więcej czasu i wykonać prace, które zapewnią, że wiosną znowu będzie zielonym dywanem.
Grabienie, czesanie
Po koszeniu, które po raz ostatni powinno być przeprowadzone w październiku, dokładnie zgrabiamy ścięte źdźbła traw. Przy okazji wyczesujemy nagromadzony przez lato filc, czyli zbitą warstwę powstałą z obumarłych części roślin. Systematycznie usuwamy z trawnika opadające liście, by nie leżały na nim przez zimę. W przeciwnym razie zalegająca materia organiczna utworzy szczelną warstwę, pod którą murawa będzie gniła i „łysiała”. Taka izolacja sprzyjać też będzie rozwojowi chorób grzybowych.
Wapnowanie
Jeżeli gleba jest kwaśna (pH poniżej 5,5) trawnik wapnujemy. Zmniejszymy wtedy zakwaszenie gleby a zwiększymy działanie nawozów mineralnych gdyż wapń aktywizuje potas, pomaga w wykorzystaniu fosforu (gdy gleba jest zbyt kwaśna, rośliny mają problemy z przyswajaniem ). Wapnowanie zapobiega też chorobom grzybowym i powstawaniu mchu na murawie oraz przeciwdziała występowaniu larw szkodników traw. Najlepsze do wapnowania są nawozy wapniowo-węglanowe lub wapniowo-węglanowo-magnezowe (np. Agrecol). Powinno się je stosować raz na kilka lat, gdyż dopiero po trzech latach wapń przenika do warstwy, w której znajduje się większość masy korzeniowej traw (czyli na głębokość 10-15 cm). Gleby lekkie, piaszczyste wapnuje się co trzy, cztery lata (w ilości 5-8 kg na 100 m2), gleby zwięzłe rzadziej – co pięć, sześć lat, ale większymi dawkami (8-1,2 kg na 100 m2).
Nawożenie organiczne
Na trawnikach, gdzie zauważamy słaby wzrost darni warto zastosować kompost. Nawożenie organiczne poprawia strukturę gleby, ożywia działalność glebowej mikroflory i fauny, dostarcza odpowiednich składników pokarmowych, a co najważniejsze, nie można nim gleby przenawozić, bo zawarte w kompoście pierwiastki są już w odpowiednich stosunkach ilościowych. Stosowany jesienią, zabezpiecza darń przed wysychaniem i mrozem. Używamy kompostu dobrze rozłożonego. Rozsypujemy go na powierzchni trawnika równomierną, cieniutką warstwą grubości około 1-2 cm.
A może nowy trawnik…
W okresie jesiennym możemy zakładać nowe trawniki. Jednak w takim przypadku szczególnie ostrożnie trzeba z nimi postępować. Zimą nie można po nich chodzić, może bowiem dojść do uszkodzenia struktury gleby, a w efekcie młodej darni. Poza tym przygnieciony śnieg spowoduje gnicie trawy. Podczas odgarniania ścieżek nie przysypujemy trawnika kolejnymi warstwami śniegu.
Jeśli planujemy założyć trawnik wiosną, to przed nadejściem zimy powinniśmy zniszczyć uciążliwe chwasty, glebę nawieźć obornikiem i zaorać.
Irena Kaus