Powszechnie mówi się o zanikaniu więzi społecznych, o apatii i marazmie w lokalnych środowiskach. W naszej miejscowości jest inaczej. Życie towarzyskie, kulturalne i więzi sąsiedzkie ożywiły się z chwilą powstania KGW Miodusianki w Miodusach Wielkich w grudniu 2018 roku – z dumą wskazują członkowie.
Koło liczy 33 członków i kilku „sympatyków’’. Organizuje spotkania międzypokoleniowe, które są okazją do wspomnień oraz zaprezentowania regionalnych potraw. Panie aktywnie uczestniczą w organizacji wydarzeń: pikników rodzinnych, imprez, np. sylwester, bale karnawałowe, dzień kobiet, czy gminnych i parafialnych uroczystości. Ponadto, Miodusianki współpracują z miejscową parafią, organizując m.in. poczęstunki w czasie pielgrzymek oraz z Ochotniczą Strażą Pożarną w Miodusach Wielkich. Główną ideą przyświecającą działalności tej organizacji jest integracja i kultywowanie tradycji.
– Pandemia ograniczyła nasze możliwości w działaniu. Pomimo tego, staramy się spotykać, organizować imprezy w różnych formach z zachowaniem zasad. Uczestniczymy w różnych przedsięwzięciach akcjach społecznych, np. akcja charytatywna dla chorego na SMA Nikosia. Ponadto, mieliśmy możliwość udziału w warsztatach dotyczących wyrobów serów podpuszczkowych. Wystawialiśmy przygotowane przez nas sery na Gali Serów w Kuczynie. Chociaż nie zajęliśmy znaczącego miejsca było to dla nas inspirujące. Była również możliwość zwiedzania bliższej i dalszej okolicy dzięki szkoleniom i wycieczkom. Niezapomnianych przeżyć i doświadczeń dostarczył nam również wyjazd do Świętej Lipki i Olsztyna. Z dużym uznaniem spotkało się szkolenie na temat, „KGW jako Lider na rzecz aktywizacji lokalnej” – wymieniają Miodusianki.
Do osiągnięć Koła należy również z dumą zaliczyć I nagrodę w konkursie „Nasze Kulturalne Dziedzictwo – Smaki Regionów” za babkę ziemniaczaną z boczkiem i cebulką oraz Wyróżnienie za ocet jabłkowy. I miejsce w konkursie „Najpiękniejszy Stroik Wigilijny” w roku 2020 i II miejsce w roku 2021, a także II miejsce za najpiękniejsze stoisko na I Powiatowym Zjeździe Kół Gospodyń Wiejskich w Kobylinie Borzymach.
– Reasumując, możemy stwierdzić, że praca włożona w działalność KWG daje nam dużo satysfakcji, sprzyja rozwojowi osobistemu, pozwala zdobyć nowe umiejętności i doświadczenia. Bardzo dobrze układa się współpraca z Panem Wójtem Urzędu Gminy Wysokie Mazowieckie, który zawsze służy nam wsparciem, zapewnia w miarę możliwości transport na konkursy, jest otwarty na nasze pomysły. Dużo wsparcia i pomocy otrzymujemy od Biura Powiatowego Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa Wysokiem Mazowieckiem. Doceniamy współpracę z Podlaskim Ośrodkiem Doradztwa Rolniczego w Szepietowie – mówią członkowie Koła.
Co ciekawe, członkowie za motto swojej działalności przyjęli następujące sentencje: „Tak dużo, jak to konieczne, tak mało jak to możliwe” oraz „Kiedy pomagamy innym pomagamy sobie”, które niewątpliwie stanowią kwintesencję działań podejmowanych przez Miodusianki oraz tych, w których będą jeszcze brać udział.
Kierownik Biura Powiatowego ARiMR w Wysokiem Mazowieckiem Grzegorz Żochowski:
– Członkowie KGW Miodusianki to ludzie pełni energii i zapału do pracy z otwartym sercem, nie odmówią pomocy nikomu. W swoje inicjatywy potrafią z powodzeniem zaangażować społeczność lokalną do działania. Rozwijają swoje pasje kulinarne, rozwijają także talenty pisarskie oraz promują lokalne specjały. Z wielkim zaangażowaniem starają się wspomagać gminę, parafię, osoby potrzebujące m.in. poprzez organizację pikników czy też innych imprez okolicznościowych. Dbają o wizerunek, poczynając od eleganckich strojów, aż po logo (piękną pszczółkę), które to nawiązuje do nazwy organizacji. Członkowie KGW Miodusianki, tak jak wielu z nas, mają wiele obowiązków rodzinnych, służbowych oraz zawodowych, a mimo to zawsze znajdują czas, aby spotkać się w swoim gronie, tworząc plany i opracowując kolejne cele na wspólną przyszłość oraz wspierając się wzajemnie. Jak w każdym kole jest grupa tych najaktywniejszych osób, które niezwykle chętnie biorą udział w różnorodnych konkursach, a nawet udzielają się twórczo pisząc piosenki czy próbując swoich sił w tworzeniu poezji. Bardzo mnie to cieszy, że w tak dynamicznych, często zabieganych czasach Koło znajduje czas, a przede wszystkim chęci do działania. Mam nadzieję, że nigdy nie zabraknie Wam tego zapału i trzymam mocno kciuki za dalsze sukcesy.
Działalność Koła, Miodusianki postanowiły przedstawić w wierszu regionalnej poetki Urszuli Krajewskiej-Szeligowskiej, z którą organizowało spotkanie.
My, KGW z Miodus Wielkich,
W kilku zwrotkach tej piosenki
Swą historię przedstawiamy,
Posłuchajcie, zaczynamy!
W pewien krótki dzień grudniowy,
Wieś wkroczyła w etap nowy:
Koło Gospodyń powstało,
Tak wspaniałe, jakich mało!
Miodusianki- nasza nazwa.
Dumna jest członkini każda,
Z tego, że jest Miodusianką
I przepiękne ma ubranko!
Pierwszy strój nasz był czerwony,
Kwiatkami przyozdobiony
Nowy- to biała koszulka,
A na każdej kwiat i pszczółka.
Trunek nasz to miodóweczka,
Pyszna z miodem naleweczka,
Słodka tak jak my- jej fanki,
Fajne babki Miodusianki!
Mamy siedzibę w remizie,
Do niej każda z chęcią idzie,
By gotować, piec i smażyć,
Innych towarzystwem darzyć.
Andrzejki czy Walentynki,
Czy też czyjeś imieninki,
Czy to bal karnawałowy,
Czy szampański-sylwestrowy
To okazja, by wesoło
Spędzić czas, bo nasze Koło
Wspólnie się uwielbia bawić
Z przyjaciółmi, z sąsiadami.
Gdy czas przyjdzie Wielkanocny,
Pieczemy mnóstwo pyszności.
Wielkanocny stół się udał-
Były na nim same cuda:
Pasztet, babka i mazurek
I ozdoby piękne, które
Wszystkie koła zachwyciły,
Koryciny zadziwiły!
A tradycyjna czernina,
Którą już się zapomina,
Raz w konkursie zwyciężyła,
Radości nam przysporzyła!
Udział bierzemy w szkoleniach,
Wiedzę każda z nas docenia,
Ważna jest profilaktyka,
Bo z nią chorób się unika.
Wszystkie piękne też być chcemy
O urodę dbać umiemy,
I w ,,Sztafecie piękna’’ po to
Udział wzięłyśmy z ochotą.
Gospodynie Miodusianki
To bezsprzecznie kinomanki!
Na seanse wyruszamy,
W kinie filmy oglądamy.
Tradycja- rzecz dla nas święta,
By o przeszłości pamiętać,
Notujemy w swej kronice
Jak wygląda Koła życie.
Historię umiemy cenić,
Rozumiemy jej znaczenie,
Więc na Święcka tysiąclecie
Pojechałyśmy też w lecie.
Na festynie pod Brzóskami
Razem z innymi kołami
Widziałyśmy stare sprzęty,
Których dziś się nie pamięta.
Do Miodus też inne koła
Zapraszamy, by wesoło
Bawić się i integrować,
Bliźnim czasu nie żałować.
Festyn w Jabłonce Kościelnej
Był na Matki Boskiej Zielnej,
Za stoisko najpiękniejsze
Zdobyłyśmy pierwsze miejsce!
Pielgrzymkę do Hodyszewa
Przyjęłyśmy tak jak trzeba,
Pątnicy się posilili
I za nas pomodlili.
A w grudniu, tuż przed świętami,
Z pierożkami i ,,fuczkami’’,
Karpiem, barszczem oraz śledziem
Aż do Skrybicz Koło jedzie
Piękny nasz Stół Wigilijny!
Na nim postnych, tradycyjnych
Potraw aż dwanaście stało,
Wszystko świetnie smakowało!
Kulinarny talent słynie
Miodusianek w całej gminie,
Gdy tam Złote Gody były,
Myśmy wszystkich nakarmiły.
Lecz nie tylko gotowaniem
Zajmują się nasze panie,
Poezja też gra nam w duszy,
Ona nas potrafi wzruszyć.
Gdy przyszedł coronavirus,
Nie było już imprez tylu.
Gdy się skończą czasy dziwne,
Znowu będziemy aktywne!
Nic na drodze nam nie stanie.
Bo nam służy współdziałanie
Czy w wieczory, czy też w ranki,
Bośmy przecież Miodusianki !