Pasieka w październiku

lip 13, 2011

W pogodnie dni mniej doświadczeni pszczelarze jeszcze raz sprawdzają skraj gniazda, aby upewnić się, czy siła rodzin dostosowana jest do jego pojemności. Najtrafniejszą ocenę uzyskuje się po chłodnych nocach, a nawet po przymrozkach. Pszczoły odwiedzają jeszcze ostatnie jesienne kwiaty, m.in. łopuchę, ognichę, astry oraz rośliny poplonowe, których pierwsze przymrozki nie ścięły. Pszczoły przynoszą z tych roślin przede wszystkim pyłek, który spożywają na bieżąco, gromadząc w ten sposób w organizmie zapasy białkowo-tłuszczowe. Zapasy te mają istotny wpływ na kondycję pszczół w czasie zimy. W rodzinie pszczelej na początku października matka nie powinna już składać jajeczek, a w trzeciej dekadzie nie powinno być w ogóle czerwiu.
Pszczelarze stosujący przeciw warrozie Apiwarol – tabletki mogą jeszcze wykonać ostatni zabieg leczniczy.

Dokarmianie pszczół, ułożenie gniazda oraz dostosowanie jego wielkości do siły rodziny zakończyliśmy we wrześniu, a obecnie szczególną uwagę powinniśmy zwrócić na ocieplenie i wentylację gniazd.

W ciągu całego roku z wyłączeniem okresu zimowego, pszczoły aktywnie regulują zarówno temperaturę jak i wilgotność i skład powietrza w ulu. Natomiast od momentu uformowania się kłębu zimowego pszczoły regulują temperaturę tylko w jego wnętrzu. Dlatego w zbyt obszernym gnieździe z zimującego kłębu pszczelego szybciej ubywa ciepła i gromadzi się więcej pary wodnej. Nadmiar wilgoci w postaci skroplonej pary wodnej osiada na ramkach i ścianach ula, co powoduje powstawanie pleśni. Również zbyt ciasne gniazdo i słaba wentylacja mogą spowodować zakłócenie prawidłowej zimowli pszczół. Jeśli idzie o wielkość otworów wylotowych na zimę, to zaleca się aby na każdą zastawioną do zimowli ramkę przypadał 1 cm (np. w ulu zastawiono 8 ramek to szerokość wylotka powinna równać się 8 cm) wówczas wymiana powietrza będzie dostateczna, a gniazdo niezawilgocone. Do prac, które pszczelarz wykonuje w październiku zaliczamy:

  • Docieplenie gniazda matami bocznymi i założenie ocieplenia górnego. Z praktyki wynika, że najlepsze są maty ze słomy prostej oraz poduszki górne wypełnione sieczką ze słomy.
  • W celu zapewnienia prawidłowej cyrkulacji powietrza maty boczne nie powinny dotykać do ściany, należy zastosować wolną przestrzeń ok. 2 cm, taką samą odległość między dennicą ula a matą.
  • Wymienić uszkodzone pokrycie na daszkach uli (nie powinny być pozostawione na zimę).
  • Wytapianie wosku i zabezpieczenie plastrów woskowych przed gryzoniami i motylicą.
  • Sadzenie krzewów i drzew miododajnych oraz zebranie nasion i owoców.
Antoni Zaleski
Skip to content