Pasiekę można powiększyć w dwojaki sposób. Pierwszy polega na stopniowym zwiększaniu liczebności pni w miarę posiadanych rezerw pszczół i czerwiu, możliwie bez uszczuplania zbiorów miodu w bieżącym sezonie. Drugi sposób polega na tym, że pasiekę dzieli się bardzo intensywnie powiększając ją o połowę i więcej. W tym wypadku w krótkim czasie dochodzi do planowanej liczby rodzin ale produkcja miodu w latach powiększania pasieki musi być traktowana ubocznie.
Naturalnym sposobem podziału rodziny pszczelej jest rójka. Są też pszczelarze liczący głównie roje. Tak otrzymywane rodziny cechują się znaczną witalnością, pracują bardzo intensywnie, mogą nawet przynieść sporo miodu. Metoda ta ma jednak wiele wad, które ją praktycznie dyskwalifikują jako sposób gospodarki pasiecznej. Pozostają więc inne w pełni kontrolowane metody dzielenia rodzin.
Odkłady
Jest to sposób powiększania pasieki, najmniej zakłócający normalną gospodarkę pasieczną, gdyż wykorzystuje się po prostu nadmierną ilość czerwiu i pszczół. Odkłady najczęściej tworzy się na przełomie maja i czerwca z czerwiu starszego (krytego) i młodych pszczół.
Do utworzenia odkładu trzeba mieć zapasowy ul. Na wstępie należy odnaleźć matkę w rodzinie przeznaczonej do podziału.
Po odnalezieniu matki przenosi się ją z reguły razem z plastrem do odkładu. Jeśli miałaby ona pozostać w ulu macierzystym, można wtedy ramkę, na której znajduje się matka umieścić w skrzynce transportowej, aby potem po zakończeniu całej operacji wstawić z powrotem do tego samego ula. Do odkładu przenosimy raczej czerw starszy, a więc zasklepiony. Pamiętać bowiem trzeba, że na każdej niemal ramce w ulu znajduje się część pszczół lotnych, które opuszczą odkład i wrócą do rodziny macierzystej. Dlatego przenosząc do odkładu np. 3 ramki z czerwiem i pszczołami, należy jeszcze dodatkowo wziąć pszczoły z 2 lub 3 innych ramek. W przypadku nie spełnienia tego istnieje niebezpieczeństwo, że czerw może ulec zaziębieniu z powodu zbyt małej ilości pszczół robotnic. Odkład powinien składać się z 5-6 ramek (3 ramki z czerwiem, 2 ramki z miodem około 4-5 kg i 1 ramka pierzgi).
Przez kilka dni (wieczorem) można dać nowej rodzinie mniej więcej po 0,5 l rzadkiego syropu, zapewni to potrzebna pszczołom wodę oraz przyśpieszy czerwienie matki. Po 8-10 dniach należy dodać ramki z ładną woszczyną do zaczerwienia, a jeżeli pszczół w gnieździe jest dużo, dodatkowo jedną ramkę węzy.
Dzielenie rodzin „na pół lotu”
Technika jest tu podobna jak w przypadku tworzenia odkładów. Aby dokonać takiego podziału należy przygotować pusty ul i ustawić go obok rodziny przeznaczonej do podziału. Formowanie rodzin polega na równomiernym podziale ramek, z czerwiem pszczół, miodu i pierzgi. Dzielić można rodziny, które mają nie mniej niż 8 ramek czerwiu i dużo pszczół. Czynność tę należy wykonywać w pogodny dzień, kiedy lot pszczół jest intensywny. Najpierw należy oznaczyć przez zatknięcie kołkiem miejsce wylotu pszczół w macierzaku (rodzina przeznaczona do podziału), następnie przesunąć ul z pszczołami w bok na odległość około 0,5 m. Z drugiej strony kołka w tej samej odległości powinien znajdować się ul (pusty) przyniesiony. Dobrze jest jeżeli oba ule nie różnią się wyglądem zewnętrznym. Pszczoły lotne będą teraz równomiernie nalatywały na obydwa ule. Następnie szybko i równomiernie dzielimy plastry macierzaka zachowując ich naturalną kolejność, tzn. ramki z czerwiem powinny być w środku gniazda, a po bokach plastry z pokarmem.
Idea takiego podziału polega na tym, że w nowej rodzinie znajdą się nie tylko pszczoły młode, ale też i pszczoły lotne (starsze). Dlatego dobrze jest obserwować przez jakiś czas lot pszczół w obu ulach i uregulować go, aby mniej więcej był on jednakowy. W razie potrzeby można je przesuwać. W tej metodzie jest obojętne, w której rodzinie znajdzie się stara matka. Dlatego można zrezygnować z jej szukania. Natomiast po dwóch dniach od momentu podziału rodziny należy sprawdzić, w której z nich pszczoły zaczną budować mateczniki ratunkowe i tam podajemy młodą matkę lub matecznik.