Tylko cielęta zdrowo urodzone mają szansę prawidłowego wzrostu pod warunkiem pobrania w pierwszym dniu 5-6 litrów siary od zdrowej matki. Noworodki nie posiadają odporności, a zarazki natychmiast próbują atakować organizm cielęcia. Czynniki odpornościowe zawarte są w siarze, a ich koncentracja w miarę upływu czasu dość gwałtownie spada. Jednocześnie jelito noworodka traci szybko zdolność do ich wchłaniania. Maksymalna zdolność przyswajania występuje w pierwszych godzinach życia. Dlatego też tak ważne jest wczesne pierwsze napojenie (najlepiej w ciągu jednej godziny po porodzie).
Siara pierwszym niezastąpionym pokarmem
Tylko krowa dobrze przygotowana do porodu, nieotłuszczona i dobrze pobierająca paszę produkuje siarę o wymaganej koncentracji immunoglobulin, bogatą w witaminy A i E. Trudny poród stanowi problem. Jego częstą przyczyną jest nadmierne otłuszczenie dróg rodnych matki.
Siarę podaje się ciepłą w 4-5 porcjach dziennie, z tym że pierwsza dawka powinna wynosić 1-1,5 litra. W kolejnych dniach zmniejszamy częstotliwość pojenia do 3 razy, równocześnie należy zwiększyć ilość siary nawet do 9 litrów dziennie. Duża ilość pobranej siary korzystnie wpływa na wzrost i zdrowie cielęcia pod warunkiem, że karmimy je ostrożnie bez przekarmiania. Siarę podawać w czystych wiadrach bezpośrednio po doju i wymieszaniu w temperaturze ok. 35°C. Należy pamiętać, że siara pozostawiona po doju na później łatwo ulega skwaśnieniu i może spowodować biegunkę. Od piątego dnia ciele może otrzymywać mleko zbiorcze dwa razy dziennie.
Co robić, gdy siara matki nie nadaje się do skarmiania
Można ją zastąpić siarą innej krowy wycielonej w tym samym czasie lub zakonserwowaną. Sposób konserwacji jest bardzo prosty i polega na zamrożeniu (w zamrażarce temperatura -18°C) nadwyżki siary od zdrowych krów pobranej do 3 godzin po porodzie, w foliowych woreczkach o pojemności 1 litra. Gdy zaistnieje potrzeba należy z niej skorzystać. Rozmrozić siarę w dużej ilości ciepłej wody o temperaturze do 40°C i podać cielęciu.
Przy braku siary można spróbować ratować cielę podając mu 0,5 litra ciepłego mleka z białkiem 6 jaj kurzych. W kolejnych karmieniach zmniejszamy każdorazowo ilość białka o jedno, a mleko zwiększamy stopniowo do 1,5 litra. W tej sytuacji prawdopodobnie konieczne będzie profilaktyczne podanie antybiotyków i należy skontaktować się z lekarzem weterynarii.
Pokarmy płynne najlepiej podawać przez smoczek
Pijąc przez smoczek cielę połyka pokarm małymi porcjami, który miesza się ze śliną a zamknięta rynienka kieruje go do trawieńca. Umieszczenie wiadra ze smoczkiem z boku na wysokości około 60 cm od posadzki zmusza cielę do picia z uniesioną głową (pozycja jak przy ssaniu krowy). Sprzyja to powstawaniu w żołądku tzw. rynienki przełykowej, która zapobiega dostawaniu się pokarmu do żwacza, który jeszcze nie funkcjonuje i wlany tam płyn przy niedomkniętej rynience przełykowej gnije stając się przyczyną biegunek.
Przy pojeniu z otwartych naczyń dobrze jest na powierzchnię wrzucić specjalny smoczek pływający lub krążek z nawierconymi otworami, co zapobiega zbyt łapczywemu piciu. W zalecanym systemie ograniczonych dawek okres pojenia (mlekiem lub mlekiem i preparatem mlekozastępczym) wynosi 8-10 tygodni przy dawce dziennej do 6-8 litrów, którą stopniowo zmniejszamy. W wieku 2 miesięcy przechodzimy na pojenie raz dziennie w ilości 2 litrów pójła. Praktycznie należy zaprzestać pojenia mlekiem, gdy ciele zjada powyżej 1 kg paszy treściwej dziennie.
Stosując preparaty mlekozastępcze należy zapoznać się dokładnie z ich składem i instrukcją stosowania. Bardzo istotny jest wiek cielęcia, od którego dany preparat można stosować. Generalną zasadą jest, że preparaty przeznaczone dla młodszych sztuk muszą zawierać dużo białka ok. 25% z odpowiednim udziałem produktów mlecznych i niewielką ilość białka pochodzenia roślinnego. W preparatach wskazane są dodatki wspomagające rozwój mikroflory jelitowej – bakterie i kwasy. Również należy zwrócić uwagę na świeżość preparatu, wymaganą proporcję proszku i wody oraz jej temperaturę i dokładne rozpuszczenie (bezpośrednio przed skarmianiem), aby nie było grudek.
Woda – jest bardzo ważna i należy zapewnić cielętom stały dostęp do jej picia.
W okresie pojenia mlekiem najlepiej, gdy cielęta przebywają w kojcach indywidualnych, a następnie zbiorowych
Indywidualne utrzymanie ułatwia pojenie mlekiem, zapobiega wzajemnemu ssaniu cieląt, co może prowadzić do powstawania nawyku ssania, który jest bardzo uciążliwy i trudny do zwalczenia. Wielkość kojca powinna zapewniać swobodę obracania, kładzenia i wstawania oraz wygodne pojenie i dostęp do paszy, wody bez możliwości jej zanieczyszczenia.
W wieku 2 do 8 tygodni powinno się usunąć zawiązki rogów. Zabieg ten jest powszechnie stosowany w krajach o wysokim poziomie hodowli, a i u nas staje się bardzo popularny i konieczny przy utrzymywaniu krów w systemie wolnostanowiskowym.
Po zakończeniu pojenia mlekiem cielęta należy utrzymywać w kojcach zbiorowych. Bardzo ważny jest mikroklimat w oborze. Nieodpowiednia wentylacja, duża wilgotność i przeciągi szczególnie sprzyjają zapaleniom górnych dróg oddechowych i płuc.
Lepiej jest dla cielęcia, gdy zjada więcej paszy treściwej niż siana – nowe odkrycie
Ważny jest rozwój żwacza, by cielę stało się przeżuwaczem: namnożenie mikroflory, rozwinięcie błony śluzowej żwacza tak, aby powierzchnia wchłaniania lotnych kwasów tłuszczowych powstających w żwaczu była jak największa. Rozwinięcie mięśni żwacza umożliwia jego ruchy mieszające oraz „przesuwające” treść do przodu – przeżuwanie i do tyłu – przepływ do jelit.
Najnowsze badania wykazały, że siano podawane w okresie rozwoju żwacza przeszkadza w tworzeniu się właściwej struktury błony śluzowej. Dodatkowo siano wypełnia żwacz, utrudniając powstawanie rynienki przełykowej, niezbędnej do transportu płynu do trawieńca. Wlewanie się pójła do żwacza jest często przyczyną biegunek. Dlatego lepiej jest, gdy cielę zjada więcej paszy treściwej niż siana. Podstawową funkcję rozwoju błony śluzowej żwacza powinna stanowić wartościowa (bogata w składniki pokarmowe, witaminy i związki mineralne) o wysokiej strawności specjalna mieszanka treściwa granulowana. Mieszanka ta w swoim składzie zawiera całe ziarna kukurydzy i owsa. W wieku 2 tygodni cielę pobiera 200-300 g tej paszy, a w wieku 4 tygodni pobranie zwiększa się do około 500-700 g, a w końcu okresu odpajania wynosi ok. 1,5 kg/dzień.
Ziarno całe w mieszance treściwej zapewnia rozwój mięśniówki żwacza. Ruch żwacza rozpoczyna się wraz z rozpoczęciem pobierania pasz suchych. Z kolei włókno w dawce zwiększa muskulaturę żwacza i stymuluje odruch przeżuwania. Wielkość otworu pomiędzy żwaczo-czepcem a księgami jest wystarczająco mała, że uniemożliwia wydostanie się ziarna, które ulega maceracji i jest trawione.
Przy cieliczkach reprodukcyjnych bardzo ważna jest dobra zdrowotność. Nawet pozornie błaha choroba powoduje u młodych sztuk nieodwracalne zmiany, hamuje wzrost i rozwój, a w przyszłości obniża osiągane wyniki produkcyjne. Najgroźniejszymi chorobami małych cieląt są biegunki i schorzenia dróg oddechowych (zapalenia płuc). Nowo narodzone cielęta często zapadają na tzw. białą biegunkę. Wywołują ją pałeczki okrężnicy, które bytują w przewodzie pokarmowym cieląt, ale przy osłabieniu osesków stają się chorobotwórcze. „Uzłośliwieniu się” pałeczek okrężnicy sprzyja niedobór witaminy A.
Chciałbym zwrócić na to szczególną uwagę, ponieważ hodowcy często nie zdają sobie sprawy, jak bardzo każda choroba uszkadza zaatakowane narządy upośledzając ich funkcjonowanie, co w konsekwencji uniemożliwia maksymalizację efektów produkcyjnych.
Cielę i jałówka muszą rosnąć w takim tempie, aby możliwe było pokrycie w wieku 15 do 18 miesięcy, (inseminować, gdy jałówka osiągnie powyżej 2/3 masy dorosłej krowy w danym stadzie), a bezproblemowy poród nastąpi w wieku 24-27 miesięcy, przy masie ciała ponad 560 kg. Krycie w tym wieku jest optymalne ze względów fizjologicznych i ekonomicznych. Zapewnia również dobre tempo powiększania potencjału genetycznego stada.
mgr inż. Stanisław Nowowiejski