Jednym z większych problemów w gospodarstwach ekologicznych jest walka z chwastami. Poznanie biologii rozwoju chwastów, pozwoli na dobranie odpowiedniej metody do skutecznego ich zniszczenia w zasiewach roślin uprawnych. Niektóre z nich, przytulia czepna, chwastnica jednostronna, owies głuchy, gorczyca polna, rzodkiew świrzepa i gwiazdnica pospolita zostały omówione w poprzednich artykułach. W tym, będą następne.
Tasznik pospolity jest rośliną roczną, posiadająca formy jare i ozime. Chwast praktycznie rośnie na wszystkich rodzajach glebach, przy czym najbardziej szkodliwy jest na polach żyznych, próchnicznych i nawożonych, zwłaszcza gnojowicą i obornikiem. Wschodzi przez cały okres wegetacji. Jest rośliną przystosowującą się do różnych warunków glebowych, klimatycznych, sposobu gospodarowania itp. Może zachwaścić wszystkie uprawy, ale najczęściej można go spotkać w zbożach ozimych i jarych oraz okopowych, czy warzywach nawożonych nawozami naturalnymi.
Mimo takiej wszechstronności, jest chwastem bardzo łatwym do ograniczenia, a nawet wyeliminowania przy sprzyjających warunkach. Podstawą jest dbanie o czystość materiału siewnego. W następnej kolejności należałoby zamienić nawożenie obornikiem i gnojowicą na kompost. Ponieważ jednak w glebie nasiona tasznika pospolitego mogą dosyć długo przetrwać, wtedy pozostaje walka poprzez uprawę pożniwną połączoną z kilkukrotnym bronowaniem. W zasiewach, bardzo skuteczne jest bronowanie broną chwastownik, gdy chwast jest w fazie wschodów do początków tworzenia rozety. Skuteczność tego zabiegu sięga nawet 70 %.
Komosa biała (lebioda) jest rośliną roczną, jarą. Występuje na wszystkich glebach i we wszystkich uprawach, zwłaszcza nawożonych obornikiem. Jest typowym „potasożercą”, pod tym względem żadna roślina jej nie przewyższa. Jedna roślina potrafi wydać ponad 100 nasion, które są niezwykle żywotne. Nasiona komosy białej dają się oddzielić od większości nasion roślin uprawnych, natomiast można je spotkać z nasionami koniczyn, seradeli czy tymotki łąkowej. Wschody tego chwastu pojawiają się przez cały okres wegetacji. Najbardziej uciążliwa jest w okopowych i warzywach, w zbożach, wyrasta jako niepozorna roślinka dorastająca do 20 cm, która zakwita i wydaje nasiona najczęściej na ścierniskach. Komosa biała może być mylona z łobodą rozłożystą. Oba gatunki chwastów występują w podobnych warunkach i w podobny sposób można ograniczać ich występowanie.
Jak sobie radzić z tymi chwastami? Ponieważ na pola, nasiona najczęściej trafiają wraz z obornikiem, w związku z tym, obornik powinien być kompostowany, bądź przynajmniej pryzmowany przed jego zastosowaniem pod rośliny. I tutaj jest bardzo ważna uwaga, powyższy zabieg nie likwiduje całkowicie nasion. Zdarza się, że na pryzmie wyrastają nowe rośliny, które należy ścinać przed zakwitnięciem. W uprawach, młode siewki komosy białej bardzo łatwo jest zniszczyć poprzez bronowanie lub inne zabiegi mechaniczne. W późniejszym okresie, bardzo intensywnie rozwija się system korzeniowy i pozostaje tylko wyrwanie przy wczesnej fazie rozwojowej lub wycięcie, aby nie dopuścić do wydania nasion. Gospodarstwa, które wykorzystują plewy i poślad z omłotów w żywieniu zwierząt, powinny taka paszę wcześniej ześrutować.
Jasnota purpurowa jest rośliną roczną z formami ozimą i jarą. Występuje na glebach wilgotnych, próchnicznych i zasobnych w składniki pokarmowe. Najczęściej są to gleby średnie i ciężkie, ubogie w wapń, bądź kwaśne w warstwie ornej wskutek utworzenia podeszwy płużnej i czasowym zaleganiu wody w okresie jesienno-wiosennym. Zachwaszcza najczęściej warzywa i inne rośliny uprawne rosnące na wilgotnych polach. Masowo może wschodzić i owocować w okresie jesiennym. Nasiona są bardzo odporne i potrafią czekać na stosowną chwilę do wschodów nawet 10 lat.
Podstawą ograniczania zachwaszczenia jasnotą purpurową jest czystość materiału siewnego oraz utrzymanie gleby w pełnej sprawności. Pomocnym elementem na glebach cięższych, może być użycie głębosza z butelka drenarską, w celu zniszczenia warstwy płużnej i przyspieszenia odprowadzenia nadmiaru wody. Taki zabieg wystarczy wykonać na polu co 3 – 4 lata. Tradycyjnie najlepszym zabiegiem uprawowym do niszczenia niepotrzebnej roślinności jest podorywka z kilkukrotnym bronowaniem. Polecałbym także wapnowanie gleb przed siewem ozimin. Jest to zabieg bardzo korzystny do ograniczenia występowania tego chwastu.
Ryszard Woś