Jeśli myślisz, że wrzucając odpady do ognia pozbywasz się problemu – jesteś w błędzie. Wiedz, że postępując w ten sposób łamiesz prawo, ale przede wszystkim szkodzisz sobie, bliskim, sąsiadom i innym ludziom, nawet tym, którzy się jeszcze nie narodzili.
Przez tysiące lat, dym unoszący się nad domostwem kojarzył się z czymś dobrym: z radością powrotu, z tym że ktoś czeka i czuwa, z ciepłem ogniska domowego i z gorącym pożywieniem. Dzisiaj, kiedy materiały naturalne są wypierane przez wszechobecne tworzywa sztuczne, dym coraz częściej może zwiastować ciężkie choroby naszych rodzin i nas samych. W przyrodzie nic nie ginie i nie znika bez śladu. Przy spalaniu tworzyw sztucznych powstaje duża ilość szkodliwych substancji, które są wdychane przez ludzi i kumulują się w środowisku. Zanim wrzucimy do paleniska domowego coś innego niż tradycyjny opał, zastanówmy się czy nie przyczynimy się do następnych zachorowań na astmę, raka, do urodzeń dzieci z wadami czy innych zaburzeń zdrowotnych. Stąd też powinniśmy wiedzieć co wdychamy z dymem powstającym z tzw. niskiej emisji czyli przy spalaniu odpadów w paleniskach domowych, kotłowniach czy na wolnym powietrzu? A są to między innymi następujące substancje: chlorowodór, fluorowodór, tlenki azotu i siarki, trwałe zanieczyszczenia organiczne (dioksyny i furany), lotne węglowodory, pyły z zaabsorbowanymi związkami metali ciężkich i wielopierścieniowymi węglowodorami aromatycznymi.
Wszystkie wymienione grupy substancji stanowią wysokie ryzyko dla zdrowia i środowiska:
. Chlorowodór – ma działanie drażniące i trujące, uszkadza błony śluzowe układu oddechowego.
. Fluorowodór – silnie toksyczny, działa drażniąco na drogi oddechowe, zwiększa podatność na infekcje i jest rakotwórczy.
. Tlenki azotu – szczególnie toksyczny jest dwutlenek azotu, który działa drażniąco na oczy i drogi oddechowe, powoduje choroby alergiczne, astmę szczególnie u dzieci. Związek ten ogranicza dotlenianie organizmu, zmniejsza także zdolności obronne ustroju na infekcje bakteryjne.
. Dwutlenek siarki – długotrwałe oddychanie powietrzem zawierającym SO2, nawet przy niskich stężeniach, powoduje uszkodzenia dróg oddechowych. Przenika on następnie do krwi, kumuluje się w ścianach tchawicy, oskrzelach wątrobie, śledzionie, mózgu i w węzłach chłonnych.
. Tlenek węgla – powoduje zaczadzenia, najbardziej wrażliwy na jego działanie jest mózg, prowadzi do niedotlenienia tkanek.
. Dioksyny i furany – powstają gdy związki chloru palą się w obecności węgla i tlenu, np. podczas spalania produktów zawierających PCW czy spopielania opon. Należą do najsilniejszych trucizn poznanych przez człowieka. Badania wykonane na dioksynie 2, 3, 7, 8-TCCD wykazały, że jest ona 500 razy bardziej toksyczna niż strychnina i 10000 razy silniejsza od cyjanku potasu. Niecałe dwa miligramy dioksyn wystarczą by zabić człowieka. Jak podaje raport PIOŚ, działanie dioksyn polega głównie na powolnym, ale bardzo skutecznym uszkadzaniu narządów wewnętrznych, takich jak płuca, nerki, rdzeń kręgowy lub kora mózgowa. Skutki tych uszkodzeń nierzadko pojawiają się dopiero po kilku lub kilkunastu latach od przyjmowania niewielkich dawek takich trucizn, jako że mają zdolność gromadzenia się w organizmach żywych.
Najsilniejszy wpływ dioksyn jest obserwowany u ludzi i zwierząt w układzie rozrodczym, układzie wydzielania wewnętrznego (hormonalnym) i układzie immunologicznym. Udowodniono, że dioksyny mogą naruszać strukturę kodu genetycznego i przyczynić się do powstawania nabytych zwyrodnień u potomstwa. W 1997 roku International Agency for Research on Cancer uznała najbardziej toksyczną dikoksynę (TCDD) za czynnik rakotwórczy I grupy, czyli o udowodnionym działaniu.
Dioksyny i furany opadają na glebę, pola uprawne i wodę, przedostają się do sieci wodnej i do łańcucha pokarmowego. Ponad 90% tych związków przenika do naszego organizmu z pożywieniem, głównie z produktami mięsnymi, mleczarskimi i rybami. Jednak ludzie żyjący w pobliżu emisji dioksyn powinni wiedzieć, że już samo wdychanie cząsteczek tych związków może powodować łańcuch chorób. U populacji ludzkich narażonych na ponadprzeciętną ekspozycję na dioksyny, związki te mogą wywoływać: choroby układu krążenia, nadciśnienie, poronienia, śmierć płodu, wady wrodzone, obniżoną wagę oraz spowolnienie wzrostu a także szereg innych powikłań.
Lotne węglowodory – poza objawami podrażnienia oczu i gardła, sprzyjają powstawaniu alergii, mogą powodować bóle głowy, a także stany depresyjne. Mają właściwości rakotwórcze i zwiększają ryzyko astmy.
Pył zawieszony w powietrzu i sadze – mieszanina stałych i ciekłych cząsteczek o średnicy mniejszej niż 10 miligramów. Grupą najbardziej narażoną na jego oddziaływanie są osoby starsze i małe dzieci. Wysokie stężenie pyłu zawieszonego w powietrzu prowadzi do wzrostu infekcji dróg oddechowych.
Metale ciężkie – uwalniane są np. przy spalaniu PCW czy opon. Kadm (Cd) i jego związki są rakotwórcze, powodują uszkodzenia wątroby oraz płuc. Ołów (Pb) niszczy system odpornościowy organizmu. U dzieci powoduje zaburzenia rozwoju i zdolności uczenia się. Organiczne związki cyny uszkadzają system odpornościowy i nerwowy, wywołują choroby wątroby oraz nerek. Metale ciężkie mogą wywoływać zaburzenia umysłowe oraz zmiany nowotworowe.
Wielopierścieniowe węglowodory aromatyczne (WWA) wszystkie są rakotwórcze, ale najbardziej kancerogenne właściwości ma benzo(a)piren, który występuje w smole węglowej.
Zgodnie z ustawą o odpadach i kodeksem wykroczeń, zakazane jest spalanie odpadów (śmieci) w piecach i kotłowniach domowych, jak również na wolnym powietrzu. Grozi za to grzywna do 5 tys. zł, bądź areszt do 30 dni.
Co zrobić gdy sąsiad mimo naszych próśb nadal spala odpady z tworzyw sztucznych?
Należy:
. zawiadomić straż lub policję
. poinformować wydział ochrony środowiska w urzędzie lub wojewódzki inspektorat ochrony środowiska.
Pamiętajmy, że środowisko przyrodnicze jest otoczeniem i podstawą wszelkich ludzkich działań. To dzięki niemu możemy oddychać, cieszyć się słońcem i zielenią drzew, słuchać ptaków lub marznąć na mrozie albo jechać w lecie wśród zieleni drzew. Jeżeli chronimy środowisko, to ocalamy te korzyści. Warto dbać o środowisko, bo go potrzebujemy: my, ale też nasze dzieci, wnuki i prawnuki. Dobrze byłoby gdyby ochrona środowiska była nieodłączną potrzebą naszego serca, której towarzyszą pozytywne emocje: lojalność, empatia, szacunek, troska itp. Jeżeli ktoś wyrzuca śmieci i opakowania z tworzyw sztucznych do lasu i przydrożnych rowów, to jakim jest człowiekiem?
Eugeniusz Mystkowski