Spotkanie promujące podlaskie PERŁY odbyło się 29 października i zostało zorganizowane przez Biuro Podlaskiego Centrum Produktu Lokalnego Urzędu Marszałkowskiego Województwa Podlaskiego, przed sesją Sejmiku Województwa Podlaskiego. Na prezentacji obecni byli m.in. członek zarządu Jacek Piorunek, wiceprzewodniczący sejmiku Wojciech Grochowski oraz radni wojewódzcy z Komisji Rolnictwa Jerzy Leszczyński – zastępca Dyrektora PODR w Szepietowie i Łukasz Nazarko.
Udział wzięli również przedstawiciele lokalnych mediów, którzy mogli bliżej poznać osiem nagrodzonych kulinariów: siedem produktów i jedną potrawę. Każdy z wytwórców przedstawił swój specjał i opowiedział krótko o historii jego wytwarzania. Podczas degustacji, wszyscy obecni na konferencji mogli posmakować wyróżnionych produktów.
Jerzy Leszczyński, z-ca dyrektora PODR Szepietowo i radny wojewódzki podziękował „perłowiczom” za ich pracę i zaangażowanie w podtrzymywanie tradycji podlaskich kulinariów. Podkreślił, jak ważne jest wykorzystywanie surowców z własnego gospodarstwa i od lokalnych producentów. Docenił, że wspaniałą promocją naszego regionu poprzez smaki jest zdobywanie ogólnopolskich nagród. Życzył laureatom, aby dalej rozwijali swe pasje w wytwarzaniu wyjątkowych produktów.
Laureaci PEREŁ, na Sesji Sejmiku w obecności wszystkich radnych Sejmiku otrzymali pamiątkowe grawertony oraz nagrody, które wręczali marszałek Łukasz Prokorym, członek zarządu Bogdan Dyjuk oraz przewodniczący sejmiku Cezary Cieślukowski.
Przypominamy tegoroczne podlaskie PERŁY, ich historię i wytwórców
Rolada z dzikiej kaczki – Alicji Sienkiewicz-Dawidowskiej, KGW w Rudzie (gmina Krypno, powiat moniecki) – to tradycyjny produkt, którego receptura jest przekazywana w rodzinie z pokolenia na pokolenie. Rolada powstaje z mielonego mięsa dzikiej kaczki z dodatkiem gałki muszkatołowej, boczku i suszonych śliwek, które jest szczelnie zawijane we wcześniej zdjętą z kaczki skórę. Po nadzianiu rolada jest parzona, a następnie pieczona w piekarniku na złoty kolor. Z uwagi na pracochłonność w przygotowaniu, gości na stołach podczas ważnych świąt i uroczystości.
Kiełbasa spod strzechy – Magdaleny i Marcina Kosakowskich, Rolniczy Handel Detaliczny ,,Swojskie Wędliny” (Dobry Las, gmina Zbójna, powiat łomżyński) – powstaje z szynki wieprzowej, łopatki i boczku według tradycyjnej receptury.
Chleb „Motule” – z Piekarni Iwony i Bogusława Mroczkowskich (Puńsk, powiat sejneński) – pszenno-żytni chleb na zakwasie z dodatkiem kminku wyrabia się według tradycyjnej receptury, wywodzącej się z tradycji kuchni litewskiej. Charakterystyczny, lekko słodki smak chleba spowodowany jest dłuższym procesem fermentacji.
Mielnickie korowajczyki weselne – Heleny Datczuk, KGW Zielona Dolina (Moszczona Królewska, powiat siemiatycki) – to stary, tradycyjny nieodzowny dodatek do korowaja. Był on przygotowywany przez kobiety zamężne w przeddzień wesela w domu panny młodej i pana młodego. Natomiast korowajczyki stanowią jego ozdobę i wg. tradycji powinny być przygotowywane przez młode dziewczyny (druhny weselne). Wyrabiane są ręcznie, bez użycia gotowych, fabrycznych form i mają swoją symbolikę: słońce i księżyc – symbioza człowieka z przyrodą, szyszki – potomstwo, kłosy zbóż – dostatek jedzenia .
Rogaliki ,,Dzukeliai” – Aldony Szupszyńskiej z Firmy Raguolis (Puńsk, powiat sejneński) – wypiek oparty na tradycyjnej, litewskiej recepturze. Ciasto nieco przypomina wielowarstwowe ciasto francuskie, i jest przygotowywane przez dwa dni, zanim będzie użyte do wypieku. Rogaliki wyrabiane są ręcznie, nadziewane domową, twardą marmoladą, a po zawinięciu dodatkowo maczane w białku i cukrze, co nadaje im po wypieczeniu chrupkości. Odpowiednio przechowywane zachowują smak i świeżość nawet przez miesiąc.
Żurawina z gruszką do mięs, pasztetów i serów – Krystyny Czarneckiej (Lipsk, powiat augustowski) – powstaje według domowej receptury z owoców zbieranych przez panią Krystynę na terenach bagnistych rozlewiska Biebrzy. To wieloletnia tradycja pozyskiwania tego owocu na potrzeby domowych przetworów, a dodatek gruszki daje głębię smaku.
Podpiwek – Wiery Pawluczuk, KGW ,,Hołodzianki” (Hołody, powiat bielski) – napój ma wieloletnią tradycje przygotowywania, bo od lat 30. XX wieku. To mieszanka źródlanej wody, ekstraktu kawy zbożowej i cukru z dodatkiem drożdży. To popularny napój orzeźwiający nie tylko we wsi Hołody ale również w okolicy. Lubią go wszyscy zarówno dorośli jak i dzieci. Można go spróbować na lokalnych jarmarkach i festynach, gdzie na swoich stoiskach podają go gospodynie.
Potrawa: kwas z tołkanicą oraz maczanka z jajecznią – prezentowana przez Katarzynę Choruży z KGW Świsłoczanki (Gródek, powiat białostocki). To rodzaj chłodnika na śmietanie z dodatkiem ogórka, szczypiorku i przypraw. Tołkanica, to potrawa z ugotowanych, tłuczonych ziemniaków, do których dodaje się podsmażone skwareczki z cebulką. Maczanka to tzw. potrawa jednogarnkowa z karkówki wieprzowej podsmażonej z cebulą, zaprawiona odrobiną mąki z wodą i pieczona w piekarniku do momentu aż mięso będzie rozdzielać się na włókna. Dodatkiem jest „jajecznia”, czyli cienki placek usmażony na patelni z jajek rozbełtanych z wodą i mąką.
Laureatom gratulujemy wygranej i życzymy dalszych sukcesów.
Joanna Czarkowska
PODR Szepietowo