Relacja z wyjazdu studyjnego do gospodarstw opiekuńczych w Borach Tucholskich

paź 3, 2018 | Aktualności

Czym jest rolnictwo społeczne, jakie usługi pozarolnicze można świadczyć w gospodarstwie rolnym, czy to się opłaca, czy na wsi można wziąć udział w zabiegach terapeutycznych? Takie i inne pytania sypały się „jak z rękawa” w stronę właścicieli gospodarstw opiekuńczych od grupy 25 podlaskich rolniczek, rolników i doradców, która odwiedzała w dniach 26 i 27 września 2018 r. jedne z najciekawszych gospodarstw w kujawsko-pomorskim. Wybór miejsca nie był przypadkowy, ponieważ właśnie tutaj zapoczątkowany został pilotażowy projekt tworzenia i funkcjonowania takich gospodarstw.

Wyjazd studyjny p.t.: Gospodarstwa opiekuńcze jako nowatorskie podejście do usług społecznych oferowanych mieszkańcom obszarów wiejskich poprzez prezentację dobrych praktyk na przykładzie województwa kujawsko-pomorskiego – okazał się merytorycznie bardzo ciekawy. Został zorganizowany w odpowiedzi na coraz częściej pojawiające się pytania o możliwości świadczenia usług opiekuńczych na wsi. Jest to zupełna innowacja w stosunku do indywidualnych gospodarstw rolnych, więc Podlaski Ośrodek Doradztwa Rolniczego w Szepietowie postanowił przybliżyć ten temat mieszkańcom obszarów wiejskich, bazując na doświadczeniu bezpośrednich uczestników.

Zwiedzane gospodarstwa:

w dniu 26.09.2018 r. grupa odwiedziła dwa gospodarstwa:

  • Gospodarstwo Opiekuńcze Anny i Stanisława Romanowskich w Budach k. Brodnicy

Na bazie czynnego gospodarstwa agroturystycznego utworzone zostało gospodarstwo opiekuńcze. Państwo Romanowscy oferują uczestnikom różnorakie zajęcia związane z rękodziełem wspólne przygotowywanie posiłków oraz spacery. Tutaj podzieleni na kilkuosobowe grupki zwiedzaliśmy poszczególne pomieszczenia, w których odbywają się spotkania z podopiecznymi.

  • Gospodarstwo Opiekuńcze Sary i Arkadiusza Pstrong, „Toskania Kociewska” w Bochlinie.

Gospodarstwo to posiada wiele zwierząt (konie, osły, koty, psy), które są naturalnymi terapeutami. Podopieczni, to z kolei osoby wykluczone, wracający tutaj do normalności. Sami gospodarze, to ludzi niezwykle otwarci na innych, ogromnie zaangażowani w swoją pracę. Utworzyli nawet fundację, żeby móc pozyskiwać dodatkowe środki na swoją działalność i ją rozbudowywać.

Wieczorem, po zwiedzeniu pierwszej części gospodarstw, uczestnicy wyjazdu studyjnego mogli posłuchać niezwykle ciekawego wykładu specjalistki Ośrodka Doradztwa Rolniczego – Elwiry Zakrzewskiej, o tym, skąd pomysł na takie usługi i o niezwykle ważnych efektach, jakie daje podopiecznym uczestnictwo w projekcie. Powstawanie gospodarstw opiekuńczych to był cały proces, od wyjazdów zagranicznych, gdzie są świadczone usługi opiekuńcze poprzez spotkania i szkolenia aż do decyzji. Gdy już zapadła decyzja o podjęciu się prowadzenia takiego gospodarstwa, gospodarze musieli przejść 200-godzinny kurs przygotowawczy (w tym część godzin praktyki w domu opieki społecznej), zdać egzamin zawodowy i uzyskać tytuł opiekuna osoby starszej i niepełnosprawnej. Zorganizowano też dla nich specjalne warsztaty o zasadach funkcjonowania gospodarstw opiekuńczych.

Drugiego dnia grupa z Podlasia odwiedziła jeszcze dwa gospodarstwa:

  • Zofii i Mariana Kulczyków w Bysławiu.

Podopieczni mają tu różnorodne zajęcia: mogą uczestniczyć w przygotowywaniu przetworów z uprawianych w ogrodzie warzyw i owoców, opiekować się zwierzętami gospodarskimi czy brać udział w warsztatach rękodzielniczych, mogą  również wypoczywać w ogródku kwiatowym lub pójść na spacer do lasu rosnącego tuż za płotem.

  • Małgorzaty i Grzegorza Oparka w Lubiewicach.

Podopieczni korzystają ze spacerów w pobliskim lesie, zbierają grzyby oraz naturalne materiały do warsztatów rękodzielniczych, ponieważ gospodarstwo poza uczestniczeniem w zajęciach domowych i gospodarskich, warsztaty rękodzieła (ozdoby świąteczne, decoupage, scrapbooking ) albo biorą udział w grach zespołowych.

Specjalnie dla podlaskiej grupy, gospodyni przygotowała dwie fantastyczne zabawy zespołowe gdzie w jednej trzeba było na przetoczyć piłeczkę po labiryncie do środka planszy, a w drugiej zbudować wieżę z klocków za pomocą specjalnej platformy trzymanej przez wszystkich za sznurki. Cała grupa spisała się wspaniale realizując oba zadania w zaledwie kilka chwil.

W każdym z gospodarstw byli również podopieczni, z którymi można było porozmawiać o tym, co udział w takim projekcie im dał, czy są z niego zadowolenie i czy chętnie braliby udział w podobnych przedsięwzięciach.

Charakterystyczne było to, że wszyscy bardzo pozytywnie wypowiadali się o takiej opiece i deklarowali chęć przedłużenia takich spotkań po zakończeniu projektu. Okazuje się, że takie działania oprócz praktycznych korzyści (wspólne spotkania, pożyteczne spędzanie czasu, nauka nowych czynności) przynoszą nieocenione wprost korzyści dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Ludzie stają się bardziej otwarci na innych, czują się potrzebni, usprawniają się fizycznie.

Jest to więc działanie potrzebne społecznie i warte dofinansowania, aby polepszyć standard życia osób starszych, które nie chcą spędzać reszty życia tylko na biernym oglądaniu programów telewizyjnych.

Uczestnicy wyjazdu uznali, że pobyt w gospodarstwach był bardzo ciekawy i pomógł im dostrzec potrzebę zakładania gospodarstw opiekuńczych i zrozumieć zasadę ich tworzenia i działania.

Joanna Czarkowska

Odsłony : 460
Przejdź do treści