Ogródek pszczelarski – inwestycja w przyszłoroczny miód

kwi 25, 2018

Wiele pasiek zlokalizowanych jest w okolicach z przewagą pożytków wczesnych. W drugiej połowie lata (II poł. lipca i sierpień) często przychodzi borykać się w pasiekach z okresem bezpożytkowym. W okolicy brak roślin, które mogłyby dostarczyć pszczołom wystarczających ilości nektaru i pyłku kwiatowego. Niedobór pokarmu węglowodanowego, pszczelarz może w pewien sposób uzupełnić podkarmiając rodziny syropem cukrowym, inwertem bądź ciastem miodowo-cukrowym. O wiele trudniej jest dostarczyć pszczołom brakujący pokarm białkowy. Okres intensywnego rozwoju wiosennego rodziny pszczele mają już dawno za sobą, jednak pyłek kwiatowy jest w pasiece nadal niezbędnie potrzebny.

Pszczelarze-praktycy często powtarzają, że sezon pszczelarski zaczyna się pod koniec lipca. Laikowi może to stwierdzenie wydać się mylne, bądź nawet nieco śmieszne. Musimy jednak pamiętać, że z jaj które matka składa w tym okresie, wygryzą się pszczoły robotnice wchodzące w skład kłębu zimowego. Dobra zimowla z kolei jest gwarantem dynamicznego rozwoju wiosennego rodziny. Pszczoły w pierwszych dniach swojego życia intensywnie odżywiają się pierzgą, co wpływa na ich kondycję i długowieczność. Młode robotnice urodzone w drugiej połowie lata, spożywając wysokobiałkowy pokarm, przetwarzają go na odkładane w odwłoku ciało tłuszczowe – magazyn substancji zapasowych, niezbędnych do karmienia młodych larw przyszłej wiosny. Można powiedzieć, że obfitość pożytku pyłkowego w okresie lipiec – wrzesień, jest pierwszym z serii czynników zapewniających obfite zbiory miodu w kolejnym roku.

Z wielu substytutów pyłku kwiatowego poddawanych pszczołom, żaden w pełni nie spełnił oczekiwań pszczelarzy.

Częściowym rozwiązaniem problemu niedoboru pyłku, może być dokarmianie rodzin ciastem pyłkowo-miodowym, bądź dodawanie rodzinom plastrów z pierzgą, przygotowanych we wcześniejszym okresie sezonu. Jednak z uwagi na wysoki koszt i pracochłonność przygotowania takich pokarmów, pszczelarze raczej nie stosują tych zabiegów na szerszą skalę.

Tańszym i wydajniejszym, a zatem również właściwszym sposobem uzupełnienia deficytów pokarmu białkowego, wydaje się być sadzenie, bądź sianie w sąsiedztwie pasieki odpowiednich roślin pyłkodajnych. Wczesna wiosna to najlepszy czas na zaplanowanie ogródka pszczelarskiego. Warto wybrać takie gatunki roślin, które nie będą sprawiać kłopotów w uprawie i pielęgnacji, a pszczołom pozwolą z niewielkiego areału zebrać pokaźne ilości pyłku.

Każda rodzina pszczela w okresie od lipca do września zużywa około 10-12 kg pyłku. Ponadto w gnieździe musi zostać zgromadzona pewna ilość pierzgi niezbędna rodzinie do wiosennego rozwoju. Mnożąc zatem zapotrzebowanie pojedynczego roju na pyłek, przez liczbę rodzin w pasiece, przed pszczelarzem wyrasta nie lada wyzwanie – zapewnić pszczołom odpowiednią bazę pożytków pyłkowych.

pszc0029_1Z pośród roślin, które mogłyby stanowić źródło pyłku dla pszczół w drugiej połowie lata, jako pierwsza przychodzi na myśl gorczyca biała (fot. 1). Jest bardzo dobrze znana pszczelarzom. Często siana również przez rolników jako poplon. Rośliny kwitnące w sierpniu i wrześniu nie będą obficie nektarować, jednak mogą dostarczać rojom sporych ilości pyłku. Często widać pszczoły zbierające pyłek z gorczycy nawet po pierwszych przymrozkach. Największym atutem gorczycy, jest jej krótki czas wegetacji. Od siewu do zakwitnięcia mija zazwyczaj 40-50 dni.

pszc0029_2Prym wśród pszczelarskich roślin uprawianych wiedzie niewątpliwie facelia błękitna (fot. 2). Ona również ma krótki okres wegetacji (około 100 dni), zaczyna kwitnąć już około 50 dni po siewie. Znana jest pszczelarzom jako roślina wybitnie miododajna i pyłkodajna (do 300 kg/ha miodu oraz do 200 kg/ha pyłku). Facelia raz wysiana na danym stanowisku może utrzymywać się bez konieczności podsiewów przez kilka lat.

pszc0029_3Wart polecenia jest także ogórecznik lekarski (fot. 3). Podobnie jak facelia, jest rośliną bardzo ekspansywną. Raz wysiany, może dzięki samosiewom utrzymywać się na stanowisku wiele lat. Jedna roślina wytwarza do 150 kwiatów, które są intensywnie oblatywane przez pszczoły od świtu do samego zmierzchu.

pszc0029_4Przegorzan kulisty (fot. 4) może być ozdobą każdej pasieki. Dorasta do 2 metrów, a jego kwiaty ułożone w kuliste główki siedmiocentymetrowej średnicy, zwracają uwagę swym niecodziennym pięknem. Chętnie odwiedzane przez pszczoły, jak również trzmiele, motyle oraz wiele innych owadów wabionych bogactwem łatwo dostępnego pyłku. Jako że jest rośliną pochodzenia stepowego, doskonale konkuruje z trawami, nawet na zaniedbanych stanowiskach. Przegorzan kulisty kończy kwitnienie zazwyczaj koło 10 sierpnia.

pszc0029_5Kontynuacją pożytku pyłkowego może być nawłoć kanadyjska (fot. 5), która masowo rozprzestrzeniła się ostatnimi laty na nieużytkach, nasypach kolejowych, terenach nadrzecznych. Dzięki długiemu okresowi kwitnienia, dużej ekspansywności gatunku oraz niewielkim wymaganiom glebowym, może być cennym źródłem nektaru oraz pyłku.

Jest jeszcze wiele innych roślin kwitnących późnym latem, mogących uzupełnić ubogą w tym okresie bazę pożytkową naszych pasiek. Jednak wydaje się, że każdy z pięciu gatunków przedstawionych w tekście, jest w stanie zapewnić rodzinom pszczelim dość duże ilości pokarmu pyłkowego. Jednocześnie dostępność materiału siewnego, łatwość uprawy przedstawionych roślin oraz ich niewielkie wymagania glebowe, predysponują je do szerokiego wykorzystania w ogródkach pszczelarskich.

Przemysław Miarka

Skip to content